ając należy do małych, ale dosyć wyraźnych gwiazdozbiorów nieba południowego. U nas można go obserwować tylko w miesiącach zimowych. Zająca znajdziemy bezpośrednio pod gwiazdozbiorem
Oriona.
zisiejsza nazwa gwiazdozbioru związana jest z mitologią grecką w sposób pośredni, poprzez konstelację Oriona. Ten zapalony myśliwy ponoć bardzo lubił polować na zające i stąd przynajmniej jeden zając musi mu symbolicznie towarzyszyć także na niebie. Jasne gwiazdy w tej części nieba nie dla wszystkich narodów przedstawiały zająca. Dla Arabów był to stołek
Oriona, koczującym mieszkańcom pustyń gwiazdozbiór przypominał cztery spragnione wielbłądy przy niebieskiej rzece, Drodze Mlecznej. Dla Egipcjan konstelacja była czółnem boga życia i wegetacji Ozyrysa, przemienionego później w boga świata umarłych i władcę królestwa duchów. Sam Ozyrys zajmował na niebie miejsce Oriona.
Arneb - najjaśniejsza gwiazda konstelacji. Ten
nadolbrzym o żółtobiałym zabarwieniu znajduje się w odległości 1630
lat świetlnych od nas. Nazwa gwiazdy pochodzi z arabskiego
'arnab, czyli zając. Gwiazda ma na niebie towarzysza. Nie wiemy jednak, czy tworzy z nim układ fizyczny, czy tylko
parę optyczną.
Nihal - żółty
olbrzym, którego światło potrzebuje 233 lat, aby dotrzeć na Ziemię. W niedalekiej odległości na niebie znajdziemy jego towarzysza, który jest
gwiazdą zmienną. Nazwy
nihal używali Arabowie dla czterech gwiazd tej konstelacji. W przekładzie oznacza ona pierwszy raz napojone wielbłądy.
gamma Leporis - już w lornetce widoczna jako gwiazda podwójna, którą obserwujemy z odległości 27 lat świetlnych.